Dostało się blachę na mini muffinki, to musiałam ją wypróbować :D Ciasto lekkie, puszyste, delikatne, jedynym minusem jest że nie dają się muffinki oderwać od papilotek po upieczeniu. Być może jest to wina zachłanności :D Po pełnym wystygnięciu odchodzą od papierków dużo łatwiej, jednak niewiele z nich doczekało tego momentu ^^ Z czekoladą, truskawkami lub posypane wiórkami kokosowymi- do wyboru:
Składniki:(na 35 małych muffinek)
- 2 szklanki mąki;
- 2/3 szklanki cukru;
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia;
- 1 łyżeczka cukru waniliowego;
- 1 szklanka mleka;
- 1/3 szklanki oleju lub masła rozpuszczonego;
- 2 jajka;
- czekolada/ owoce/ wiórki kokosowe czy kto co lubi ^^
- papilotki.
Mąkę, cukier, cukier waniliowy i proszek do pieczenia wymieszać. Osobno wymieszać mleko, jajka i olej/masło. Do suchych składników dodać mokre i wymieszać.
Do blachy na muffinki powkładać papilotki i do nich ponakładać ciasto do mniej więcej 2/3 wysokości. Do każdej powciskać kawałek owoca/ czekolady lub posypać wiórkami kokosowymi. Piec w 180 stopniach przez 25 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz